Barwnie jest tu od wiosny do jesieni. Oprócz bzów, sławna jest również tutejsza kolekcja kilkuset gatunków i odmian róż, podobno największa w Europie kolekcja magnolii, znaczące tulipanów oraz kwiatów jesiennych: dalii, astrów i wielu innych.
Naukowa, mniejsza część tego ogrodu, oddzielona jest ogrodzeniem. Natomiast cała reszta, z malowniczymi, wspinającymi się lub opadającymi krętymi alejkami i ścieżkami, stała się ogólnodostępnym parkiem miejskim.
Miejsca moich ulubionych księgarń oraz galerii sztuki, a także sklepów spożywczych, do których zaglądałem zawsze odwiedzając Kijów, zajęły placówki zapewniające wyższe dochody. Luksusowe sklepy firmowe znanych światowych marek, restauracje i kawiarnie, banki
W Kijowie, jak zawsze po dłuższej przerwie, zacząłem od wizyt w znanych mi już miejscach. Klasztorach, soborach i cerkwiach oraz pałacach, muzeach, parkach i ogrodach, z których słynie to niezwykłe miasto. A Kijów ma ich mnóstwo.
Jednym z głównych ośrodków turystycznych nie tylko na Huculszczyźnie, ale i na całej Ukrainie jest miejscowość Jaremcze. Położona jest ona ok. 65 km od Iwano-Frankowska (dawny Stanisławów).
Barokowy pałac jest świeżo odnowiony, jego paradna fasada pięknie się prezentuje w zachodzącym słońcu. Widać, że w renowację, przy wsparciu unijnych funduszy, włożono wiele sił i środków. Trochę tylko żal, że wnętrza muszą być puste...
Buczacz u schyłku Rzeczypospolitej rezydencją Mikołaja Potockiego, starosty kaniowskiego, wojewody bełskiego. On to odrestaurował tutejszy zamek i uczynił swoją rezydencją, zbudował tu kościół farny oraz ufundował miastu ratusz.
Wewnętrzne podwórko wygląda jakby żywcem przeniesione z południowych krajów Europy. Może z Rzymu, może skądinąd... Ma tu siedzibę Арт-Двiр, czyli jakby Dziedziniec Sztuki. Miejsce, gdzie odbywają się przedstawienia, koncerty, wystawy...
15 tysięcy żołnierzy Rzeczypospolitej broniło się przed stu, może stu dwudziestu tysiącami oblegających. W powieści na murach walczyli Wołodyjowski z Zagłobą, pan Longinus Podbipięta, który zginął idąc po pomoc. Był też z nimi Jan Skrzetuski...
Do dziś pozostały z zamku czterometrowej grubości fragmenty murów i jednej bastei a także ściany pałacu z otworami okiennymi. Na wzgórze zamkowe wstęp jest wolny, można tu dojść dróżka od kościoła, albo od lipy, pod którą podpisano haniebny traktat.