Wyszukiwna fraza: tężnie

W 1837 roku powstało coś w rodzaju zakładu leczniczego z pierwszymi czterema miedzianymi wannami. Ulokowano je przy miejscowej karczmie. Z kąpieli leczniczych w tych wannach skorzystało już tego roku 120 osób.

Od jeziora sanatorium dzieli około 500 metrów. Właśnie nad jeziorem zmienia się najwięcej. Zbudowana jest już pijalnia wód, z daleka widać potężne rusztowania dla przyszłych tężni.

„Czarna Aleja” to najdłuższa ścieżka w parku. Tu też często stoją górale i proponują przejażdżkę kucykami lub saniami czy bryczkami. W kompleksie jest też ścieżka zdrowia. Na obrzeżach parku znajdują się sanatoria.

Drewniana konstrukcja wypełniona jest brzozowymi witkami po których spływa lecznicza woda. Rozpryskuje się na gałązkach, paruje w słońcu i unosi z wiatrem tworząc leczniczy aerozol. Wdychamy go i wchłaniamy przez skórę spacerując wokół tężni.

Tężnie w Inowrocławiu nie są ani stare, ani zabytkowe, jak te w nieodległym Ciechocinku. Są za to bardzo piękne i ogromne. Warto wejść na ich koronę, by z góry popatrzeć na ich wnętrze i otaczający je Parku Solankowy. I pooddychać leczniczym aerozolem.

W wianuszku miejscowości otaczających stolicę i tworzących razem z nią ponad dwumilionową aglomerację jedna ma status szczególny: jest uzdrowiskiem. Tylko dwadzieścia kilometrów od centrum Warszawy.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!