Na skansen budownictwa puszczańskiego w Granicy składają się zaledwie trzy zagrody. Dziurawe strzechy przykryte są folią. Nadziei na remont nie widać, bo nie ma pieniędzy.
Włoska nazwa tego słoweńskiego miasteczka brzmi Caporetto. Jest ono znane z ciężkich walk w czasie I wojny światowej. To tu pokonane zostały wojska włoskie przez armie austro-węgierską i niemiecką. Te wydarzenia utrwalił Ernest Hemingway w książce „Pożegnanie z bronią”.
Wodospad nie jest wysoki bo ma tylko 15 metrów, ale miejsce w którym się znajduje jest dzikie i urocze. Spada on białym, wąskim słupem wody do zielonego jeziorka usytuowanego w skalnej, krasowej jaskini. Jest jednym z piękniejszych w Słowenii.
– Czy te groby z gwiazdami to oficerskie? – zapytała dziewczyna lat około dwudziestu wskazując na nagrobki z gwiazdą Dawida. – Chyba tak... – odpowiedział młody człowiek, jej chłopak. Pamiętam, że osłupiałam...
Trasa będzie długa, bo na liczniku pojawi się ok. 70 kilometrów. Wytrawniejsi cykliści pokonają ją jednak bez kłopotu, początkujący mogą podzielić dystans na kilka odcinków.
Nazwiska zidentyfikowanych żołnierzy wyryte są na tablicach. Zgodnie z porozumieniem polsko-niemieckim zapisane jest tylko imię, nazwisko, daty urodzin i śmierci. Nie podaje się stopnia wojskowego ani formacji.
Miasto było i stolicą halickiego księcia Daniela Romanowicza, siedzibą prawosławnych, unickich i katolickich biskupów, wreszcie stolicą rosyjskiej guberni, a całkiem jeszcze niedawno – województwa. Chełm był wielokulturowym i wielonarodowym miastem pogranicza.
Każdy z czterystu cmentarzy zyskał architektoniczną oprawę, a o jej stylu decydował talent architekta. Najbardziej znane są lekkie, nawiązujące do ludowej architektury drewniane konstrukcje Dušana Jurkoviča i ciężkie, monumentalne, kamienne pomniki Hansa Mayra.
To jedyny polski cmentarz we Francji z okresu drugiej wojny światowej. Znajduje się tu 696 grobów żołnierzy Pierwszej Pancernej Dywizji Generała Maczka, która w sierpniu 1944 roku brała udział w Bitwie o Normandię.
Nie ma nic dziwnego, że pomnik powstał. Po krwawej w Prusach Wschodnich kampanii 1914-15 roku, budowano wiele takich pomników, powstawało też wiele cmentarzy. Niewiele z nich przetrwało do dziś.