Wilkasy leżą na zachodnim brzegu jeziora Niegocin. Na północny zachód od wsi znajdują się mniejsze jeziorka. Ale to przez Niegocin biegnie szlak wodny z Giżycka do Mikołajek i dalej do Rucianego-Nidy lub Pisza.
Przez kanał przebiega dział wodny między dorzeczami Wisły (na południu) i Pregoły (na północy). Wśród wodniaków przyjął się obyczaj, by urządzać „chrzest” nowicjuszy, czyli tych którzy po raz pierwszy przekraczają tę granicę.
Jest tu spora marina i dość dobra baza noclegowa i gastronomiczna. Przystanek ma tu stateczek turystyczny kursujący latem z Giżycka do Mikołajek. Najważniejszym zabytkiem we wsi jest kościół św. Andrzeja Boboli z XVI w.
Lokalną ciekawostką jest śluza Przerwanki znajdująca się na rzeczce Sapina. Działa w sezonie, lecz jest używana rzadko, bo ruch żaglowy tu niewielki – przepłynięcie z Wielkich Jezior na Gołdopiwo jest czasochłonne, a łodzie motorowe wstępu tu nie mają.
Stanowiąca granicę między Mazowszem a Podlasiem rzeka na razie jest wąska, ma zaledwie kilka metrów, dość silnie meandruje. Płynie się niezbyt szybko, bo trzeba uważać na zakrętach...
Już po około czterech kilometrach nagle się przeluźniło, jakbyśmy wpłynęli na inna rzekę. Ale nie. To bar przy ośrodku wczasowym w przysiółku Biała Góra odfiltrował znaczną część towarzystwa...
Obejście jeziora niespiesznym krokiem zajmie około godziny. Wiosną i latem nie będzie to jednak spacer w ciszy i spokoju. W niewielkich przybrzeżnych zaroślach z trzciny gnieżdżą się bowiem masowo brzęczki...
Prawdziwy rozwój miasteczka, nastąpił dopiero dzięki zbudowaniu w nim w latach 30. XX w. jednej z fabryk butów Baťy. Stało się to gdy w Zlin, gdzie stały główne zakłady, dotknął deficyt wody.
Po transformacji 1989 r. ośrodki padały jeden za drugim. Ale od 2013 r., gdy woda w zbiorniku znów została uznana za zdatną do kąpieli, turyści zaczęli wracać. Powstaje też dla nich nowoczesna infrastruktura wypoczynkowa.
Spiesznym krokiem można je obejść dookoła w 20 minut. W zasadzie całe otoczone jest obiektami noclegowymi o najróżniejszych standardach, od trzygwiazdkowego hotelu ze SPA, po pole namiotowe i prywatne domki.