Jest to przypomnienie kruchej wolności, wspólnoty i życia. Chrońmy się wszyscy od nienawiści a przyszłe pokolenia niech nie pozwolą powtórzyć takiego okrucieństwa – czytam na stronie bardejowskiego suburbium.
Najnowsza wodna inwestycja Bardejowskich Kupeli ulokowała się w hotelu Ozon i ukrywa pod nazwą wellness& spa. Baseny najeżone są wszelkiej maści bąbelkami, biczami wodnymi i podwodnymi i innymi „gejzerami” do masażu.
Najwspanialsze są późnogotyckie, w większości rzeźbione tryptyki ołtarzowe, rozmieszczone po całej świątyni. Jest ich aż jedenaście i, co stanowi ewenement w skali europejskiej, od wieków stoją w tych samych miejscach.
Cerkiew pod wezwaniem Opieki Bogurodzicy z Mikulašovej jest jedną z dwu z drewnianych świątyń stojących na skraju skansenu w Bardejovskich Kupelach. Nie należy ona do muzeum, ale kiedy nie ma mszy, jest udostępniona do zwiedzania.
W Bardejovskich Kupelach są dwie cerkwie. Stoją one na terytorium skansenu, ale w czasie trwania mszy zamykane są bramki od strony parku. Wierni wchodzą od uzdrowiska. Jedna z nich pochodzi ze Zboja.
Kolonáda (Kolumnada) to oryginalna pijalnia wód na wolnym powietrzu. Ładny ozdobny daszek, wsparty jest na kilku kolumnach. Schodząc po schodkach znajdziemy ujęcia najważniejszych źródeł zdrojowych: Głównego i Lekarskiego.
Rozgrzany słońcem rozległy bardejowski rynek mieni się kolorami. Z trzech stron otaczają go nieprzerwane rzędy kamieniczek, od północy zamyka kamienna bryła kościoła św. Idziego. To najlepiej zachowana starówka na Słowacji.
Nasi przodkowie, obchodzili ten wyjątkowy czas również w sposób, z którego emanowała specyficzna tajemniczość, charakterystyczna dla kontaktów z innego rodzaju istnieniami. Starym pogańskim zwyczajem było przywdziewanie masek...
Ekspozycja skonstruowana jest na kształt wsi pogranicza. Pokazuje kulturę Łemków, którzy – tak jak po naszej stronie – zamieszkiwali doliny wciskające się w grzbiety Beskidu Niskiego i Słowaków, którzy zagospodarowali wnętrze łuku Karpat.