Wyszukiwna fraza: Beskid Wyspowy

Dla aktywnych odkrywców tego regionu przewidziano pamiątkową odznakę „Rysia”. W zależności od indywidualnych osiągnięć turystów: srebrnego, złotego lub diamentowego...

Pietę przeniesiono do kapliczki i „słynąca łaskami” figurka stała się już w XVII w. celem pielgrzymek. Zwłaszcza, gdy spod kapliczki wypłynęło źródło wody. Mimo sporu między dworem i plebanią Pieta znalazła się w kościele w Limanowej.

Skansen jest owocem hobby Krzysztofa i Barbary Jędrzejków. Kompletują oni kolekcję drewnianego budownictwa i sprzętów z rodzinnej wsi i jej okolic. To prywatny ogólnodostępny zbiór etnograficzny.

rzez dłuższy czas prowadzi przy linii grzbietu. Stąd otwiera się przepiękna panorama na wschód i południe. Widać zalesiony wał Gorców oraz Obidową i Rabską Górę, Przełęcz Sieniawską, stożek Janiłówki i całe Pasmo Podhalańskie.

To piękna i łatwa wędrówka odcinkiem Głównego Szlaku Beskidzkiego. Trasa wiedzie bocznym grzbietem Lubonia Małego. Zaczyna się na skrzyżowaniu szlaków turystycznych w centrum Jordanowa.

Legenda opowiada o wielkoludzie Łopieniu, który był małżonkiem Mogielicy. Inna legenda tłumaczy dawną nazwę góry – Złotopień, którą wiąże się ze zbójnikami i z ukrytymi przez nich złotymi dukatami...

Józef Baczyński ze Skawicy rabował zabijał i kradł. Wybieliła go ludowa legenda i młodopolscy poeci, zafascynowani zbójnictwem karpackim. Baczyński jednak nigdy nie doczekał się tak ogromnej sławy jak Janosik.

Ze szczytem Lubonia związane jest wiele legend i opowieści ludowych o zbójnikach i miejscach, gdzie ukryli skarby. Góra od setek lat była miejscem schronienia dla zbójników, wszelakiego rodzaju wagabundów, konfederatów i partyzantów.

Na placu przed dworcem wznosi się duży, wysoki na 2,6 metra, pomnik świętego Mikołaja. Postać umieszczona jest na kuli ziemskiej. Na niej zaznaczono Rabkę Zdrój, Rovaniemi i Myrrę. W budynku zabytkowego dworca PKP znajdować się będzie oficjalna siedziba i biura świętego.

Dlaczego zbudowano obserwatorium? Bo w tym miejscu istniało ono przed wojną. Budowę tamtej placówki zainicjował Tadeusz Banachiewicz. Wybrał on szczyt na tyle bliski Krakowa, że łatwo było tu dojechać. I na tyle odległy, że powietrze było tu czyste i przejrzyste.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!