Ostatnio dodane artykuły z kategorii: hydrotechniczne

Jest to jedyna czeska zapora, do której turyści nie przyjeżdżają by się kąpać (bo to rezerwuar wody pitnej), lecz by oglądać tamę z budynkami. W 1960 r. wpisano ten zbiornik retencyjny, z uwagi na niezwykłą architekturę, na listę zabytków technicznych.

Autorka: Zuzanna Grabska

Jezioro Otmuchowskie jest zbiornikiem zaporowym, retencyjnym, na Nysie a Kłodzkiej, powyżej (w sensie biegu rzeki) miasta. Nurt przegradza najdłuższa w Polsce zapora ziemna, a jej długość wynosi 6,5 km.

Katastrofa zapory w miejscowości Desná w straszliwy sposób odebrała życie wielu ludziom, ale przyczyniła się do wprowadzenia zmian konstrukcyjnych i technologicznych w późniejszych budowlach tego typu.

Lunęło. Rumuni w pośpiechu zwijają swoje gospodarstwa i odjeżdżają do domów. Wychylamy nosy spod tropiku – jesteśmy sami. Na samotnym biwaku w środku gór trochę boimy się niedźwiedzia...

Za zagródką sterczą jakieś ziemne kopczyki. Jest ich bardzo dużo i poustawiane są równo w kilku rzędach. To khettary, podziemne instalacje wodne. Takie budowano aby zaopatrywać ludzi w wodę do nawadniania pól uprawnych.

Z prawej, od południa, nadpływa wielki chiński kontenerowiec. Płynie wzdłuż wschodniego brzegu, na pozostałej szerokości kanału swobodnie zmieściłyby się jeszcze co najmniej takie dwa obok siebie. Nasze motorówki są małymi punktami...

Nowy kanał biegnie niemal równolegle do starego, ale w czterech miejscach ma z nim połączenia. Liczy tylko 35 km długości, a cała nowa inwestycja 72 km. Nowa droga wodna jest znacznie szersza, do 200 m., co pozwala na ruch statków, także wielkich.

Stan wody na Bugu we Włodawie zaczęto mierzyć systematycznie w 1897 r. Pierwszy wodowskaz usytuowano jednak przy nieistniejącym już moście kolejowym (5,5 km. w górę rzeki). W 1922 r. obserwacje przeniesiono w pobliże mostu drogowego.

Odbudowano miasto na wzgórzu i dziś jest nietypowym miastem w Alpach, bo to po prostu blokowisko w stylu lat sześćdziesiątych tamtego wieku. Zbiornik został zasypany skałami i ziemią i tak jest do dziś. Tama nie została uszkodzona i można ją oglądać.

Droga którą jedziemy, łączy Val di Zoldo z Val Boite. Góry w tej grupie są dość charakterystyczne. Szczyty mają ostre, a ściany opadają ku dolinom niedostępnymi urwiskami. Przełęcze są zawieszone wysoko i dlatego droga do łatwych nie należy, szczególnie zimą.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!