Przecierałem oczy szukając tego, z czego Reszel słusznie jest najbardziej dumny: zabytkowego zamku, fary, późnobarokowego kościoła – obecnie greckokatolickiej cerkwi, a także również ponad 200-letniego ratusza...
W 2001 r. otwarto Galerię Zamek – Oddział Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Gromadzi ona i eksponuje kolekcję malarstwa, rysunku i grafiki, rzeźby, fotografii. W zamku działa również hotel.
Zachował się tu średniowieczny układ miasta, duże fragmenty gotyckich murów miejskich z XV w. z czterokondygnacyjną Wysoką Bramą z dwiema wieżami z 1352 roku. Sporo kamieniczek oraz kilka starszych świątyń.
Jest to w moim odczuciu niesamowite miejsce i chciałabym tam kiedyś wrócić. To wyspa przy na wschodnim brzegu południowego cypla Peloponezu. Nazwę zawdzięcza jedynej drodze którą można się na nią dostać.
Trina znała się też na ziołach. Sporządzone przez nią mieszanki sprzedawały się znakomicie. I ten sukces zielarka przypłaciła życiem. Sklepikarze oskarżyli ją o czary i konszachty z diabłem. Po długim procesie i torturach spłonęła na stosie...
Dziś Gotlandia kojarzy się Szwedom z wakacjami, ekskluzywną rozrywką, rajem na ziemi. Nastrojowe uliczki, porty jachtowe, słoneczne plaże, wszechobecne ruiny kamiennych kościołów pozwalają poczuć dystans do problemów i oddać się zabawie.
Kamieniecki system obronno-hydrologiczny był jednym z najdoskonalszych w średniowiecznej Europie. Dzięki śluzom obok bram wody Smotrycza ulegały spiętrzeniu i zalewały drogę do fortecy. Przekształcała się ona w nie do zdobycia twierdzę.
Medyna – stara część miasta – okazuje się najciekawsza. Parokrotnie muszę jednak opędzać się od młodych chłopaków oferujących usługi przewodników „za jedyne 2 dolary”. Chcę zresztą zwiedzać samodzielnie. Wchodzę w uliczki, mijam szpital, meczety, tanie hoteliki, banki, hammam...
Rotunda pochodzi z XI lub XII wieku. Pierwotnie była małym kościołem zamkowym. W XV wieku włączono ją do murów obronnych miasta. Teraz mieści się tu muzeum regionalne
Akurat miałam pecha, bo w dniu mojej wizyty w Skalicy były Skalickie Dni. Tłumy ludzi wędrujących między straganami utrudniały zwiedzanie. Wysokie ceny biletów wstępu, pobierane na „rogatkach” odwiodły mnie od tego zamiaru...
