Koper to największe miasto wybrzeża słoweńskiego – miasto portowe i przemysłowe. Centrum zachowało jednak średniowieczny charakter. W XIII wieku znany był pod nazwą Caput Histriae (Stolica Istrii). Od tego określenia wywodzi się włoska nazwa – Capodistria.
Nosi nazwę „Gołębia”, albo „Gołębnik”, stoi w ciągu murów od strony Wisły, między bramami Klasztorną i Żeglarską. Jest najwyższą z zachowanych toruńskich baszt, ale na to nie zwróciłam od razu uwagi. Przykuły ją bogate zdobienia i sterczące ze ścian metalowe haki.
Lat temu czterdzieści i jeden, latem 1969 roku Marek Piwowski kręcił zdjęcia do tego filmu na nabrzeżu Wisły w Toruniu. W miejscu, gdzie rozłożyli się wtedy filmowcy, stoi teraz tablica informująca o tym fakcie, a murek wzmacniający nabrzeże pokryty jest cytatami z pamiętnych dialogów.
Przed nami pojawiło się nieprzerwane pasmo murów. Kompletne, wysokie na 8-10 metrów i zaledwie 2,2 km łącznej długości mury, z czterema bramami na wszystkie strony świata, otaczają historyczne centrum, zwane Wewnętrznym Miastem.
Strzelce Krajeńskie najlepiej zwiedza się pieszo. Przede wszystkim wspomniane już średniowieczne fortyfikacje: mury miejskie zbudowane w latach 1272 – 1290, z czworobocznymi basztami łupinowymi: Bramą Młyńską i Basztą Więzienną.
Podobnie jak w innych historycznych miastach Siedmiogrodu, to zapraszani przez królów węgierskich osadnicy z ziem niemieckich, już od XIIw. odgrywali dominującą rolę w budowie, rozbudowie, tworzeniu potęgi gospodarczej oraz obronie Braszowa.
Przy bulwarach i wąskich uliczkach w obrębie rzymsko-bizantyjskich murów przetrwały ruiny rzymskich budowli, bizantyjskie kościoły, tureckie domy i gmachy publiczne. Zaczęto dbać o te zabytki, odkopywać to, co pod ziemią i... solidnie je opisywać.
Mury wyrównano i wymieniono w nich spoinę. I właśnie owe czarne kreski, które biegną na różnych wysokościach, oddzielają autentyczne fragmenty muru (z XIV-XV w), od całkiem nowych cegieł.
Z gruzów, jakie zostały po trzęsieniu ziemi nie udało się wydobyć ciał wszystkich ofiar. Pozostawiono więc zmarłych w spokoju. Zbocza agadirskiej kazby są dziś ogromnym cmentarzyskiem.
Napoleon przez kilkanaście dni mieszkał w gmachu ratusza, potem zajął dawną rezydencję gubernatora wyspy, Palozzina da Mullini. Latem często wyjeżdżał do małego domku kilka kilometrów w głąb lądu.