Mając tylko kilka dni na pobyt w górach, to właśnie Popadię postanowiliśmy zdobyć. Nie bez znaczenia była legenda, która mówi, że słynny wschodniokarpacki zbójnik Dobosz porwał piękną żonę popa i na tym właśnie szczycie – zabił.
Nad murem napis głosi: aimer c'est du désordre, alors aimons — miłość to nieporządek, kochajmy więc. Przy okazji Walentynek warto pamiętać, że miłość nie znosi porządku i nakazów.
Aktualne święto zakochanych w połowie lutego istnieje od niedawna, ale od bardzo dawna liczne miejsca w Paryżu symbolizują miłość. edno z nich to Most Zakochanych; tak umownie nazwano Pont des Arts.
Most Westchnień (Ponte dei Sospiri) jest więc najbardziej znanym mostem w Wenecji. Zaprojektował go Antoni Contino, a budowę ukończono w 1614 roku. Jego historia nie ma jednak nic wspólnego z miłością. Wręcz przeciwnie.
Tłocząc się przed zamkniętą bramą zabijamy czas czytaniem przyklejonych tu karteczek z wyznaniami miłosnymi. Zabawa niezła, literatura we wszystkich językach świata. Streszczając i pomijając szczegóły, na wszystkich karteczkach to samo: kocham cię Ziutku…
Dowiedzenie się od miejscowych, czy coś pojedzie czy nie, jest mało możliwe. Odniosłem wrażenie, że dla nich nasza potrzeba ustalenia na pewno takich detali jest nieco egzotyczna. „Marszrutki” można po prostu wypatrzeć i wynająć.
Od strony starego miasta zbliża się duża grupa ludzi: może osiemdziesiąt, może sto osób. Wśród nich ona i on – nowożeńcy. Do starej, rzeźbionej balustrady przypinają kłódkę, całują się, teatralnym gestem kluczyk wrzucają do rzeki.
Miasto było i stolicą halickiego księcia Daniela Romanowicza, siedzibą prawosławnych, unickich i katolickich biskupów, wreszcie stolicą rosyjskiej guberni, a całkiem jeszcze niedawno – województwa. Chełm był wielokulturowym i wielonarodowym miastem pogranicza.
Zespół sakralnych budowli jest malowniczo położony na wschodnim krańcu Picos de Europa, najwyższego pasma Gór Kantabryjskich. Najbliższym miasteczkiem jest Potes, leżące w okręgu Liébana.
Historyczna Kolonia to dziś niewielki fragment milionowego miasta. Kosmopolitycznej metropolii, w której schronienia i zarobku szukają liczni emigranci. Siedziby międzynarodowych koncernów, organizatora targów i festiwali.
