Ostatnio dodane artykuły z kategorii: rejsy wycieczkowe
Autorka: Zuzanna Grabska

Rzekę Ropotamo zobaczyliśmy po prostu po drodze z Sozopola do Achtopola. I pewnie przejechalibyśmy most nie zwracając uwagi na tablicę zachęcającą do rejsów, gdyby nie niezwykły kolor wody. Była absurdalnie zielona, rzeki takich kolorów nie miewają.

Historia wsi sięga legendą do czasów najazdu tatarskiego w 1241 roku. Wtedy to ludzie sierpami bronili przeprawy przez Bug. Zobaczymy tu sporo domów ze stuletnią historią. Jednak naszym celem jest przyroda.

Autorka: Anna Ochremiak

Ruszamy, a Jano, zaczyna opowieść o flisakach. Z trudem zapamiętuję trudne do wymówienia słowa: flisak to po słowacku pltník, a spływ to plť. Ważne, bo flisactwo było zajęciem ludzi zamieszkujących brzegi Orawy przez prawie tysiąc lat.

Rejs trwa około półtorej godziny i wiedzie od Wieży Eiffla do Île Saint-Louis – wyspy na Sekwanie. Po opłynięciu wyspy wraca do punktu startu. Przepiękne mosty oraz budowle robią duże wrażenie.

Autorka: Ewa Pawluk

W sercach Niemców legenda o Loreley wciąż żyje. Gdy statek zbliża się do skały, turyści w skupieniu słuchają smutnej pieśni Heinricha Heinego o Loreley, a niektórzy mają nawet łzy w oczach...

Autorka: Ewa Pawluk

Za Moguncją „Vater Rhein” zaczyna wciskać się w malownicze Góry Łupkowe porośnięte winoroślą, a zza skał wynurzają się potężne zamczyska. Wypchane po brzegi barki i statki wycieczkowe wiozą turystów do bajkowej krainy: zamków i wina.

Minie niebawem dziesięć miesięcy od dnia definitywnego zamknięcia stoczni szczecińskiej. Czy znikną dumne żurawie i dźwigi, majestatyczne suwnice bramowe, pochylnie, wpisane w krajobraz Szczecina?

Pas lewego nabrzeża między Mostem Długim a Dworcem Morskim to najbardziej popularny – pocztówkowy widok miasta, jego barwna fasada od strony Odry. Przybijają tu wytworne, wielomasztowe żaglowce, skromniejsze i ale pod żaglem – jachty.

Gdybyśmy w ten rejs popłynęli 70 lat temu… Za kilka lat taki rejs przyniesie również inne wrażenia. Zapraszam, na krótki rejs jachtem z biegiem rzeki, rekonesans po szczecińskich nabrzeżach Odry.

Autor: Adam Gąsior

Płyniemy wąskim kanałem, po obu stronach wysokie drzewa. Czujnie patrzymy na mapę. Dzięki Bogu na najbliższym skrzyżowaniu widać tabliczkę z nazwą przybitą do drzewa. Orientujemy się gdzie jesteśmy...

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!