Ostatnio dodane artykuły z kategorii: Szlaki

Szczególnie dużo Polaków przybyło do Rzymu, gdy decyzją papieża Leona XIII z 1880 r. udostępnione zostały badaczom watykańskie archiwa. Po narodowych powstaniach przybywali do Wiecznego Miasta również emigranci polityczni.

Spacerując po Rzymie uważni znajdą tablice z nazwami ulic: ulica Polaków (via delle Polacchi), Adama Mickiewicza, via di Monte Polacco – tam stacjonowali legioniści Henryka Dąbrowskiego, czy Belvedere Legione Polacca...

Chociaż wiele nagrobków uległo zniszczeniu, w kilku rzymskich kościołach do dzisiaj możemy zobaczyć umieszczone w posadzkach świątyń lub na ścianach pomniki i płyty nagrobne pochowanych tutaj Polaków.

Wśród rzymskich poloników najwięcej jest pamiątek związanych z osobą króla Jana III Sobieskiego i odsieczą wiedeńską. W Muzeum Watykańskim jest nawet osobna sala poświęcona polskiemu królowi i jego wielkiej wiktorii...

Autorka: Anna Ochremiak

Założony został w 1748 roku jako miejsce pochówku inwalidów z  wojen śląskich. Potem zaczęto tu chować kombatantów wojen napoleońskich, a w 1824 r. stał się miejscem pochówku wysokich rangą pruskich oficerów.

Autorka: Anna Ochremiak

Obecny cmentarz św. Jadwigi jest dziś najstarszym cmentarzem katolickim w Berlinie i zajmuje nieco ponad dwa hektary. Pochowano tu wielu znamienitych berlińczyków, których groby już nie istnieją. Zostały zniszczone w czasie budowy muru.

Po gotyku i Koperniku pierniki są jednym z najlepiej rozpoznawalnych symboli Torunia, a tradycja ich pieczenia sięga korzeniami średniowiecza. Dziś w Toruniu możemy odwiedzić aż dwa muzea opowiadające o tej dziedzinie miejskiego życia. 

Autorka: Anna Ochremiak

Ona prowadzi kawiarnię w starym młynie. On szefuje wypożyczalni sprzętu wodnego nad jeziorem Oberpfuhl. Opowiadają o swoich planach i o perspektywach dla miasteczka…

Autorka: Anna Ochremiak

Każde niemieckie dziecko wie, że mieszka on wcale nie w Laponii w Rovaniemi, wcale nie w Turcji w Myrze (obecnie Demre), ale tu, na pojezierzu Meklembursko-Brandenburskim...

Autorka: Anna Ochremiak

Trzeba cały czas trzymać i wybierać lub luzować linę, nie wolno jej wiązać, wszak poziom wody się zmienia… Wreszcie wypłynąć na szerokie wody. Było z tym całkiem sporo zachodu i – nie ukrywam – stanowiło ważną rozrywkę i zajęcie podczas rejsu.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!