Anna Zaborska Artykułów: 47 ; Komentarzy: 1

Jestem dziennikarką, żegluję, uwielbiam narty i podróże. I te dalekie, i te bliskie. Chcę pojechać wszędzie i zobaczyć wszystko, co się da. A że podróże to kosztowne hobby, nie mam nowych mebli, kafelków w łazience, modnych ciuchów. I nie psuje mi to humoru. Bo co zobaczyłam ? to moje. I jak będę miała kilka wolnych chwil ? opiszę to wszystko dla Was.
Przez stulecia był zamek siedzibą książąt pomorskich. Jego budowę zaczęto w 1352 r na planie czworokąta. Miejsce pod budowę znaleziono na wyspie młyńskiej. Dziś, ten jedyny w Polsce nadmorski zamek gotycki, jest siedzibą muzeum.
Ile jest w tej chwili eksponatów – trudno zliczyć. Właśnie podjechała olbrzymia laweta i na ziemi stanął kolejny pojazd. Na razie w ruinie, ale jak nas zapewniono, po gruntownej rekonstrukcji będzie mógł pojechać w siną dal...
Wystarczyły mi dwa dni by uznać, że Darłowo jest najpiękniejszym miastem w samym środku wybrzeża. Właśnie odbywał się pokaz latawców. Kolorowe ryby goniły olbrzymiego rekina, obok powiewało godło Darłowa i długie ogony smoków.
Choć miasto nie jest metropolią, ale tętni życiem. Przyzwoity port wita żeglarzy. Organizuje się tu wszelkiego rodzaju kursy sportów wodnych, egzaminy, regaty, rejsy. A gości zmotoryzowanych zaprasza XIV-wieczny krzyżacki zamek, obecnie hotel.
Pociąg porusza się niespiesznie. Przed każdym skrzyżowaniem lokomotywa wydaje, ku uciesze młodszych dzieci, głośny sygnał. Mój wnuk skwitował to nawet, że to taki rozgadany pociąg...
Dziś w zamku mieści się Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych. To atrakcja, której nie warto przegapić! Jedyne takie w kraju muzeum powstało w 1968 r. Zebrano tu ponad 3 tys. eksponatów.
Miasto rozłożyło się u stóp wcinającego się w morze skalistego półwyspu. To malowniczy widok, szczególnie z góry, na szczycie której królują mury potężnej onegdaj twierdzy Hisar, usytuowanej około 3 km od miasta.
Czyż to nie urocze miejsce na założenie miasta? Ja uważam, że wyśmienite. Do takiego wniosku także doszli Dorowie (doryccy Grecy), którzy przybyli tu z wyspy Rodos i osiedli się w VII w p.n.e.
W kolejce do kasy ogarnęło mnie dziwne uczucie – ja idę tam zwiedzać wiekowe ruiny, a obok mnie stoją ludzie w kostiumach, niosący akcesoria plażowe. Ale fakt, nie tylko w Olympos można plażować wśród kamieni, po których w pierwszym wieku naszej ery chadzali Rzymianie.
Używany jest do dziś – zawsze w sierpniu, w ramach Festiwalu Anatolijskiego, odbywają się tu przedstawienia, chętnie oglądane przez turystów. Wcale się nie dziwię, że ta imponująca budowla z II wieku p.n.e. tętni artystycznym życiem...