Małgorzata Raczkowska Artykułów: 353

Avatar photo

Podróżuję od kiedy pamiętam. Najpierw z rodzicami jeździłam na bliższe i dalsze wycieczki, kiedy jeszcze ani granice nie były otwarte, ani samochód nie należał do przedmiotów codziennego użytku. W czasach studenckich jeździłam w góry, lub stopem po Europie. A potem dalej i dalej. Z biegiem lat coraz bardziej cenię sobie kameralne podróżowanie. Nie musi być nawet daleko, ale fajnie gdy na końcu drogi znajdzie się jakiś ciekawy cel…

Artykuły:

Pas wydm kontrastuje z położonymi na południe od niego terenami bagiennymi z grądowymi wyspami. Na bagnach pierwsze wiosenne zielone trawki. Na wydmach oglądamy śpiące jeszcze snem zimowym świetliste dąbrowy...

Na południu Niemiec, zwłaszcza w Bawarii i Badenii-Wirtembergii, kultywuje się zwyczaj „chwalenia choinki", który polega na gromadnym odwiedzaniu kolejnych domów i wychwalaniu drzewek sąsiadów...

Dziś, skoro nie możemy zobaczyć tego na własne oczy, wybieramy się w wirtualną podróż od najdalszej północy po samo południe Niemiec.Będzie to na pewno inspiracją na przyszłe, lepsze czasy.

W Chorwacji święta Łucja wspiera św. Mikołaja w roznoszeniu dzieciom prezentów. Przejmuje też część obowiązków świętego Andrzeja. W dzień jej imienin panny na wydaniu urządzają sobie wróżby.

Ta niezwykła rzeźba stoi na rozstaju dróg we wsi  Szalejów Dolny (dawniej Niederschwedeldorf) w Kotlinie Kłodzkiej. Jest unikatowa nie tylko w Polsce ale i w Europie. Ciekawe, że takie przedstawienie zachowało się na katolickim Dolnym Śląsku.

Praktyczna Szkoła Wiercenia Kanadyjskiego była placówką samorządową, utrzymywało ją Krajowe Towarzystwo Naftowe. Każdy uczeń dostawał od Wydziału Krajowego stypendium.

Cergowa, zwana też Wielką Górą, wznosi się tylko 716 m n.p.m., ale 400 m ponad dolinę, w której leży Dukla. Dlatego na swoją nazwę zasługuje w zupełności. To jeden z wydatniejszych i piękniejszych szczytów w Beskidzie Niskim.

Największą atrakcją spaceru jest możliwość obserwowania ptaszysk, preferujących środowisko wodne. Widziałam łabędzie, czaple i jakiegoś drapieżcę (może bielika?), słyszałam dudnienie bąka. Drobnicy, niestety, nie odróżniam...

Turystycznie zagospodarowany jest jedynie południowy brzeg jeziora. Ale i on niezbyt jest dostępny. W osadzie Kochanowskie (głównie daczowisko) jest gminna plaża z wieżą widokową.

Obóz powstańczy istniał tu od czerwca roku 1863 do marca roku następnego. Znajdował się na wzniesieniu, zajmował ok. 4 ha i był otoczony bagnami. Rosjanie nigdy go nie zdobyli. Okresowo przebywało w nim nawet około tysiąca osób.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!