„Dom Whisky” prowadzi dwóch panów zafascynowanych tym trunkiem. Inspiracją do ich pracy była książka „Whisky Vademecum”. Panowie uczestniczyli w różnych szkoleniach i pogłębiali wiedzę.
Ponieważ kościół jest współczesny to i jego historia niedługa. Ciekawa jest bryła architektoniczna kościoła. Bardzo mi się podobało też jego wnętrze. Ale niełatwo go dojrzeć, bo ukryty jest pośród drzew.
Od 1920 roku Jastrzębia Góra stała się popularnym ośrodkiem spotkań wakacyjnych elity, głównie z Warszawy. Oprócz Józefa Piłsudskiego bywali tu Edward Rydz-Śmigły i Ignacy Mościcki. Miejscowość była nawet żartobliwie nazwana „Nową Warszawą”.
Półwysep Rozewski był miejscem niebezpiecznym, i rozbijało się tu wiele statków handlowych. Mieszkańcy okolicy zaczęli więc zajmować się paleniem ognisk na wysokim klifie. To byli pierwsi „latarnicy”.
W 1924 roku przybyli tu jezuici. Nabyli domek przy ul. Kaszubskiej i dobudowali do niego drewnianą kaplicę w kształcie werandy. Zaczęła ona funkcjonować jako kaplica p.w. św. Andrzeja Boboli. Zaspokajało to potrzeby nielicznych letników.
We wsi powstało wiele pensjonatów. Pobudowano domki kempingowe i przygotowano pola namiotowe. Są punkty gastronomiczne i sklepy. Szukający ciszy i spokoju od ruchu miejskiego, na pewno znajdą to w Ostrowie.
Na Bulwarze Nadmorskim mają początek szlaki nordic walking. Doskonale przygotowano trasy, opisy ćwiczeń i mapki. Trasy są trzy - od pięciu do szesnastu kilometrów. Na trasach podany jest czas marszu z prędkością 5 km/godz.
Jest to rezerwat krajobrazowy w północnej części Kępy Swarzewskiej, niedaleko miejscowości Chłapowo (część Władysławowa). Ochroną objęty jest obszar wąwozu znajdujący się w granicach Nadmorskiego Parku Krajobrazowego.
Latarnia morska w Rozewiu jest jedną z najstarszych zachowanych. Wokół stoją budynki gospodarcze należące do latarników. W niektórych zgromadzono eksponaty muzealne.
Lisi Jar ma długość 350 metrów. Ciągnie się od drogi do brzegu morza wąskim pasem. Miejscami zagłębienie sięga 50 metrów. Zbocza porośnięte są ponad stuletnim lasem bukowym. Schodzi się wąską i niezbyt bezpieczną ścieżką.