- regiony:
Via Appia długo była najważniejszą drogą prowadzącą z Rzymu na południe półwyspu. Była też drogą reprezentacyjną, przy której sytuowano łuki triumfalne i świątynie. Była miejscem towarzyskich spotkań i uroczystości...
Vicenza nigdy nie była stolicą signorii czy księstwa. Kolejno, a generalnie chyba też dosyć gładko, przechodziła spod jednego władztwa pod drugie, finalnie dostając się Republice Weneckiej.
Mimo przynależności do Emilii jest Piacenza jeszcze miastem z ducha lombardzkim, wyraźnie lombardzkim, o ile nie na wskroś lombardzkim. Ciąży ku Mediolanowi, do którego obszaru metropolitalnego bywa zaliczana.
Do Madonny przyjeżdża się by – oprócz, a może zamiast nart – poopalać się pod legendarnym schroniskiem Graffer. Ale na prawdziwe narty jeździ się do Folgaridy i Marillevy...
Schyłkiem lat 20. XIX w. Modena stała się silnym ośrodkiem agitacji karbonarskiej. W jej zaś ramach niezwykłych i do dziś niejasnych projektów politycznych skorelowanych z osobą jej władcy.
Pizza neapolitańska została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO w grudniu 2017 r. Marzenie Włochów spełniło się po 8. latach zabiegów i promowania oraz – zebraniu w różnych krajach 2. milionów podpisów
Wojska Jana Henryka Dąbrowskiego wkroczyły do miasta na przełomie czerwca i lipca 1797 roku. W czasie uroczystości przyłączenia kolejnej prowincji do powstającej republiki, Józef Wybicki zaintonował nową pieśń "Jeszcze Polska Nie umarła..."
Fr?ra to miasto o duchu podniosłym i pogodnym, wdzięku lekkim i ulotnym, subtelnym i nienarzucającym się, miasto, w którym tempo życia wyznaczają rowerzyści, najpiękniejsze miasto Emilii i być może jedno z najpiękniejszych na ziemi...
Ta szopka, wzbudzająca wiele kontrowersji, nie pozwala na obojętność. Budzi, bo powinna budzić uczucie niepokoju moralnego - pod warunkiem właściwego odczytania jej przesłania, przesłania Franciszka I...
Nad ulicami w historycznym centrum miasta zawisły świetlne girlandy. Nie było w tym jednak ani przesady ani nachalności. Świąteczny strój dopełniał tak charakterystyczny dla Rzymu czar miasta wywołany iluminacjami jego zabytków.