- regiony:
Przy całej swej romantyce epatuje Werona niebywałą wręcz nawet na skalę Włoch żwawością, żywiołowością, żywotnością. Swym życiem i jego rozmachem, animuszem i werwą, jakby radością samego istnienia...
Samo Bassano słynie między innymi z wyrobu grappy. Aczkolwiek dopełnienie nazwy miasta wywodzi się nie od owego trunku lecz od sąsiedniego masywu Grappa z mierzącą 1775 m tego samego imienia jego kulminacją.
Vicenza nigdy nie była stolicą signorii czy księstwa. Kolejno, a generalnie chyba też dosyć gładko, przechodziła spod jednego władztwa pod drugie, finalnie dostając się Republice Weneckiej.
Nie wierzcie w obiegową, niesprawdzoną na własnej skórze – a raczej nosie – opinię, że woda ma nieprzyjemną woń. Nie ma. Nie wierzcie, że gondolierzy śpiewają wyłącznie neapolitańską pieśń "O sole mio" ...
Na „grobach” nigdy nie odnalezionych ludzi, zaczęto budować w 1971 roku nowe Longarone. Architektura nowoczesna jak na tamte lata. Nie znajdzie się tu typowych włoskich uliczek, zaułków i domków. Jest blokowisko. Nie ma centrum, nie ma rynku…
Odbudowano miasto na wzgórzu i dziś jest nietypowym miastem w Alpach, bo to po prostu blokowisko w stylu lat sześćdziesiątych tamtego wieku. Zbiornik został zasypany skałami i ziemią i tak jest do dziś. Tama nie została uszkodzona i można ją oglądać.
Droga którą jedziemy, łączy Val di Zoldo z Val Boite. Góry w tej grupie są dość charakterystyczne. Szczyty mają ostre, a ściany opadają ku dolinom niedostępnymi urwiskami. Przełęcze są zawieszone wysoko i dlatego droga do łatwych nie należy, szczególnie zimą.
Przy sanktuarium wchodzimy na szlak numer 13. W tym terenie na tablicach jest oznaczony czas przejścia, lecz należy sporo go dodać, bo fantastyczne panoramy i przyroda wokół ścieżki co chwilę nas zatrzymują...
Pod ogromną ścianą Sasso della Croce wyłania się biały budyneczek z wieżą. To sanktuarium. Wzniesiono je w 1484 roku. Wnętrze jest wyjątkowo piękne. Na ścianach wiszą wota dziękczynne. Na Golgocie stoją trzy drewniane krzyże z figurami.
Tofany to trzy potężne trzytysięczniki: Tofana di Mezzo, Tofana di Rozes i Tofana di Dentro. Tworzą gniazdo górskie i drugiego takiego w Dolomitach nie ma.