Na majówkę!
Na majówkę, na majówkę! Razem z mamą razem z tatą na wędrówkę. Tam gdzie łąka i gdzie las…. Gdzie nie było jeszcze nas…
Mamy tu dla Was 2300 wycieczkowych celów w naszym kraju. W sam raz na długi weekend.
Centralnym punktem rynku jest dawny ratusz, obecnie muzeum historyczne. Najpierw, w XIV wieku, zbudowano wieżę obserwacyjną, z której ostrzegano przed nadciągającymi wrogami i alarmowano, gdy gdzieś wybuchł pożar. Nazywano ją więc Wieżą Trąb, lub Trębaczy.
Kamienny krąg, starszy o 3,5 tys. lat od słynnego kręgu Stonehenge w Anglii. Minęło 7,5 tys. lat od powstania Carahunge w Armenii i nie wiemy, o co chodziło. Czy był to cmentarz, obserwatorium astronomiczne, czy jeszcze coś innego?
W drodze do Buchary trafiliśmy na zbiór bawełny. Na polach rozciągających się aż po horyzont, pracowały dziesiątki zbieraczy, głównie kobiet. Mężczyźni ładowali zbiory na przyczepy traktorowe. Malowniczy widok, chociaż praca ciężka. Przypomniała mi się historia sprzed lat...
Ciekawa jest historia hotelu... W 1888 r. rejon ten był już odwiedzany przez turystów. Hodowca reniferów Ole Berge wraz z żoną Anną postanowili zbudować zajazd w Turtagr…. Nazwa ta oznacza miejsce, gdzie rośnie turt czyli modrzyk górski. Zajazd ten często odwiedzali turyści.
Strzelce Krajeńskie najlepiej zwiedza się pieszo. Przede wszystkim wspomniane już średniowieczne fortyfikacje: mury miejskie zbudowane w latach 1272 – 1290, z czworobocznymi basztami łupinowymi: Bramą Młyńską i Basztą Więzienną.
Dębe Wielkie, to – wbrew nazwie – niewielka gminna miejscowość położona na wschód od Warszawy, przy trakcie do Moskwy. Trafiła do podręczników historii jako miejsce zwycięskiej bitwy z czasów Powstania Listopadowego.
Podobnie jak w innych historycznych miastach Siedmiogrodu, to zapraszani przez królów węgierskich osadnicy z ziem niemieckich, już od XIIw. odgrywali dominującą rolę w budowie, rozbudowie, tworzeniu potęgi gospodarczej oraz obronie Braszowa.
Zwiedzanie Braszowa zaczęliśmy nietypowo od najstarszej cerkwii pod wezwaniem św. Mikołaja – Biserica Sfânta Nicolae. W jej kompleksie znajduje się Muzeum Pierwszej Rumuńskiej Szkoły z 1495 roku.
Niezliczona ilość zakrętów przyprawia o zawrót głowy. Tu już z bliskiej odległości można spojrzeć na Geirangerfjord i miasteczko. W fiordzie cumuje potężny statek wycieczkowy.
Para roześmianych seniorów przypomina, że koniecznie musisz zabrać na kurację legitymację emeryta. Czy to oznacza, że jeśli jej nie masz, nie masz po do jechać do Kamienia?