Wyszukiwna fraza: Beskid Śląski

Cieńków nie jest ośrodkiem potężnym. Dwie nitki tysiącmetrowego orczyka, dwie czerwone trasy przy wyciągu i jedna o połowę dłuższa przez las… Wszystko. Jednak traski ładnie wyprofilowane, spokojne, wypoczynkowe: bez szaleństwa, ale i nie nudno.

Na sam szczyt Soszowa (886 m n.p.m.) wyciągnie nas podwójny orczyk, 600-metrowy, dość płaski. Warto jednak się tam wybrać, bo z podszczytowej polany roztacza się bardzo ładny widok na pasma Beskidów Śląskiego i Żywieckiego.

Widoczność prawie zerowa, wszystko pod ciężkimi śniegowymi chmurami. Pozostało mi zwiedzanie przydrożnych karczm. Oj, narosło tego. Ostatni raz szłam tą trasą kilkanaście lat temu. Trudno rozpoznać drogę...

Nie wiem, jak to wygląda w szczycie sezonu, ale teraz jeździło się doskonale. Góra-dół, góra-dół: póki nogi nie zmiękną. Stok ładnie przygotowany, nie za twardo, nie za miękko. Kilkanaście osób na trasie, raczej w wieku nazywanym 55+. Jeżdżący dobrze.

Schodzę stokiem Stokłosicy. Czerwony szlak wyraźny ale zaspy, wiec nie przejdę. Podążam wzdłuż trasy narciarskiej. Nie przeszkadzam narciarzom, a zresztą... kije przecież mam i to dwa, a że „deski” zgubiłam... zdarza się.

Znakomite warunki dla rodzin proponuje ośrodek narciarski Razula w Velkich Karlovicach. Stacja znajduje się w samym sercu Beskidu Śląsko-Morawskiego, 30 km od Vsetina. Ma jedną z najdłuższych tras zjazdowych w Beskidach.

Szczyrk ciągnie się w dolinie wzdłuż potoku Żylica i rozszerza się na przysiółki rozrzucone na zboczach gór. Tak samo porozrzucane są tutejsze stoki narciarskie. A jest ich niemało: 31 wyciągów obsługuje prawie 60 km tras.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!