Wyszukiwna fraza: Pomorze Zachodnie

Trina znała się też na ziołach. Sporządzone przez nią mieszanki sprzedawały się znakomicie. I ten sukces zielarka przypłaciła życiem. Sklepikarze oskarżyli ją o czary i konszachty z diabłem. Po długim procesie i torturach spłonęła na stosie...

Po wojnie najpierw mieściło się nadleśnictwo, a potem szkoła. Od tamtej pory zamek stał pusty i niszczał. Próbowano go ratować, ale z braku środków prace przerwano. W 1990 r. zamek kupił prywatny właściciel i uruchomił hotel.

We współczesnym Jarosławcu jest kilka większych domów wczasowych, trochę mniejszych. W sumie kilka ulic z główną, pełniącą rolę „centrum” wzdłuż morza, ale trochę od niego odsuniętą na wysokim klifie. Ze sklepami i lokalami gastronomicznymi.

Jest co podziwiać. Ale tylko z zewnątrz. Wnętrze zostało wyprute z pałacowej świetności. Remont przeprowadzony w latach 70. XX w. zamienił – między innymi – drewniane schody na żelbetonowe, bardziej zapewne pasujące do wojskowych butów.

W odrestaurowanych, oryginalnych murach mieści się wiejski salowy kościółek zwany obecnie „myśliwskim” ze względu na specyficzny, wystrój wnętrza, nawiązujący do postaci św. Huberta.

Matka Ziemia już w 1921 roku uznana była za cenne, ponadczasowe dzieło sztuki rzeźbiarskiej, uwieczniane na wielu przedwojennych pocztówkach. Rzeźba w 1967 r. opuściła Szczecin, unikając w ten sposób losu wielu pomników i nagrobków niemieckich.

Na żydowskiej kwaterze znajduje się około 150 grobów. Napisy na macewach w języku jidysz, hebrajskim i polskim, opatrzone epitafiami, nierzadko rzeźbionym ornamentem. Groby mężczyzn oddzielnie od grobów kobiet.

Muzeum Narodowe w Szczecinie obchody 66 rocznicy istnienia zainaugurowało pierwszą edycją Gry Muzealnej „eMeNeS”. Obiecuje kreatywne zwiedzanie i zdobycie wiedzy – od historii Szczecina, przez egzotyczne kultury, a na sztukach pięknych kończąc.

Los przedwojennych muzeów dopełnił się pod koniec II wojny światowej. Wprawdzie gmachy muzealne uniknęły większych zniszczeń w czasie alianckich nalotów, jednak zbiory zostały w dużej mierze rozproszone.

Budynek zaprojektował z czerwonej cegły w stylu neorenesansowym architekt Ministerstwa Robót Publicznych w Berlinie Paul Kieschke. Gmach i jego wystrój przetrwały do naszych czasów praktycznie bez większych zmian.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!