Budowę zapory w Myczkowcach rozpoczęto już w okresie międzywojennym a ukończono w latach 1956-60 spiętrzając wody Sanu do wysokości 15 metrów. Zapora utworzyła Jezioro Myczkowskie.
Zapora w Solinie jest typu ciężkiego, grawitacyjna – co oznacza, że jej ciężar skutecznie opiera się naporowi wody. Na jej szczycie jest deptak o szerokości 8 m. Podobno jest niezniszczalna.
Jest tu Centrum Kultury Ekumenicznej prezentujące miniatury cerkwi greckokatolickich, prawosławnych i kościołów rzymskokatolickich z Polski, Słowacji i Ukrainy oraz Ogród Biblijny, który można zwiedzać z przewodnikiem.
Do niedawna uczeni uważali, że cerkiew w Uluczu powstała w latach 1510-17. To oznaczałoby, że jest najstarszą drewnianą cerkwią w Polsce. Jednak badania dendrologiczne wykazały, że jest ona o półtora wieku młodsza.
Rozciąga się stąd piękny widok na dolinę górnego Sanu i najwyższe szczyty Bieszczadów po polskiej i ukraińskiej stronie. Jeden z najpiękniejszych widoków na całej obwodnicy.
Rezerwat chroni torfowisko wysokie. To zbiorowisko roślin bagiennych, żyjących na trudno przepuszczalnym gruncie, na obszarze bezodpływowym, zasilanym przeważnie przez wody opadowe. W Tarnawie są dwa takie torfowiska...
Dziś niewiele zostało po Smolniku, który po II wojnie światowej znalazł się w granicach ZSRR. W 1951 roku wrócił do Polski. Mieszkańców przesiedlono na Ukrainę. Zabudowania wsi i dzwonnicę stopniowo rozebrano. Cerkiew przetrwała.
Jezioro Solińskie jest największym sztucznym zbiornikiem w polskich Karpatach. Zalew nazywany jest „bieszczadzkim morzem”. Wzdłuż linii brzegowej zbudowano wiele ośrodków wypoczynkowych.
Wszystko co nam pokazywano w Jarosławiu wg naszych rozmówców było unikatowe, co najmniej na skalę europejską. Myślę, że naprawdę takie jest dzięki żarliwości i przekonaniu jego mieszkańców.
Stojąca samotnie na wzgórku wśród drzew cerkiewka jest ważnym i ciekawym zabytkiem, jedną z dwu zachowanych w Polsce świątyń bojkowskich. Drugą jest cerkiew z Grąziowej, która stoi w sanockim skansenie.