Wieś Omodos, mimo iż nie ma tu dojazdu środkami transportu publicznego, odwiedzają tysiące turystów. Słynie bowiem ze starego klasztoru, ale jest równocześnie uroczą osadą winiarzy i koronkarek.
Rynek w Goudzie jest piękny. Otaczają go okazałe budowle fundowane przez bogatych książąt, a nad nim, od południowej strony, wznosi się wysoka wieża Sint Janskerk – kościoła św. Jana. Centralne miejsce placu zajmuje ratusz (Stadhuis).
Zagubione w górach Cypru wioski oraz wspaniałe zabytki przeszłości: klasztory i świątynie. Dziewięć tutejszych górskich kościołów znajduje się już na Liście Dziedzictwa UNESCO. Jedną z tych wiosek jest Kakopetria.
Każdy z nas może spróbować wina Lugana, które gościło na stole Ojca Świętego Jana Pawła II. Powstaje ono w rodzinnej winnicy nad jeziorem Garda, ma zdecydowany i wyjątkowy smak, a jego produkcja owiana jest legendą.
Ta średniej wielkości winnica na Morawach, której tradycja sięga XIII wieku, reklamuje się śmiesznie brzmiącym hasłem „Vino z Kobyli”. Jej siedziba znajduje się bowiem w miejscowości, której nazwa w tłumaczeniu znaczy Kobyły.
W 1232 roku do Czejkowic na Morawach przybyli z Francji i osiedli rycerze zakonu templariuszy. Wybudowali niewielką twierdzę oraz piwnice winne, dziś mające około 600 m długości. Były one największymi piwnicami w Europie środkowej.
Każde wino znajdujące się w tym Salonie ma numer ewidencyjny oraz tablicę ze szczegółową informacją o gatunku, roczniku, okresie zbioru winnych gron, lokalizacji winnicy, charakterystyki jej gleby, wielkości zbioru z ha, zawartości cukru...
Tykociński kahał był ewenementem w Europie. Jego przedstawiciele zasiadali w sejmie żydowskim, który w Polsce istniał od czasów Stefana Batorego do roku 1764. Miasto słynęło z uczonych, znawców Tory, kupców i przedsiębiorców.
To co ma najlepszego do zaoferowania Chinatown, to bez wątpienia jedzenie. W tutejszych restauracjach można spróbować prawdziwych rarytasów kuchni państwa środka. Na niemal każdej ulicy rozstawione sa prowizoryczne restauracje, budki z przekąskami, małe bary oferujące przepyszne zupy.
Liczne palazza, piazza i piazzetca… a wszystko gęsto naszpikowane dziełami sztuki. Zaczęły mi się mieszać wrażenia. Stąd na własny użytek dla najciekawszych miejsc zrobiłam gastronomiczne „zakładki pamięci”...
