Region ten jest jedynym w Austrii, gdzie można wjechać kolejkami i wyciągami na trzy trzytysięczniki. Na ich szczytach znajdują się słynne platformy widokowe, których zespół nazywany jest BIG3.
Kto nie pędzi w pośpiechu, a delektuje się górami, niech wysiądzie z pociągu jeszcze zanim wygramoli się on na przełęcz i przesiądzie się na kolejkę linową Diavolezza. To po to, by zobaczyć jeden z piękniejszych alpejskich pejzaży.
Wieża nosiła imię kanclerza Ottona von Bismarcka (Bismarckturm). Wysoka była na 25 m, postawiono ją na planie koła. Wnętrze ozdobiono popiersiem Żelaznego Kanclerza a w oknach umieszczono witraże przedstawiające sceny z jego życia.
Nasz zielony szlak z Zieleńca omija szczyt Orlicy. By tam dojść trzeba skręcić w nieoznakowaną ścieżkę na niewielkiej polance. Może zmieniło się to wraz z otwarciem wielkiej wieży widokowej po naszej stronie? Powinien być jakiś drogowskaz.
Jagodna to najwyższy szczyt Gór Bystrzyckich, zamykających od południa Kotlinę Kłodzką. Najpopularniejszy szlak na górę prowadzi z przełączy Spalona, a właściwie z rozległej polany nieco powyżej, na której stoi schronisko PTTK.
Ścieżka zawdzięcza swoją intrygującą nazwę rosnącej tu kiedyś pomnikowej sośnie gonnej (tak to się chyba odmienia?) Małgosi. Wyczytałam że – niestety – Małgosia jest już złomem, czyli martwym sterczącym pniem złamanego drzewa.
Na biegówkowe spacery wybieram tej zimy chętnie właśnie największy obszar lasów Chojnowskich od zachodu ograniczony stawami Rybackiego Zakładu Doświadczalnego i rzeczką Zieloną, dopływem Jeziorki.
Najdłuższy zjazd, ze szczytu do Pichl, ma 5 km długości i 1120 m różnicy poziomów. Generalnie trasy są szerokie, niezbyt trudne, urozmaicone, o zmiennym nachyleniu – bardzo przyjemne do rekreacyjnej jazdy.
Pozostajemy w zimowej aurze, połączenie ośrodków odbywa się trasą o wiele mówiącej nazwie: Die Schönste – najpiękniejsza. Nią dojedziemy też do rozbudowanej niedawno Funslope, położonej w pięknych okolicznościach przyrody.
Ze w sumie 123 km stoków, które połączono w jeden ośrodek w 1998 r., na Hochwurzen przypada 20 km – to najmniej z czterech gór. 6 km to trasy łatwe, 14 km średniotrudne. Czarnych, trudnych odcinków nie ma tu wcale.
