Wyszukiwna fraza: Małopolska

Legenda mówi, że powstanie miasta i zamku związane jest z osobą niejakiego rycerza Dobka. On tozałożył osadę o charakterze wojskowym. Jego synowie, którzy tu zamieszkali, zwać się mieli Dobczycami.

Za bramką pierwszym obiektem jest budynek z bali uszczelnionych słomą i z dachem gontowym. To „dom pogrzebowy”. Znajdują się w nim przedmioty związane z dawnymi obrzędami pogrzebowymi.

W środkowej arkadzie wisi gotycki dzwon „Jan” z 1504 roku. Był odlany w czasach Aleksandra Jagiellończyka. Jako jedyny przetrwał czasy II wojny światowej, a to dzięki napisowi jaki na jego kołnierzu się znajduje. Niemcy nie przetopili go na armaty.

Hetman Wielki Koronny, wybitny teoretyk sztuki wojennej swego czasu, porzucił przestarzały, gotycki zamek stojący na odległym wzgórzu i zainicjował budowę jednej z najnowocześniejszych wtedy twierdz w Europie.

Wokół jeziora utworzono trzy strefy ochrony. Nie można się tu kąpać, ani korzystać z jednostek pływających. To bardzo denerwujące. Amatorzy „mokrych stóp” mogą potaplać się w skromnych zasobach Raby poniżej zapory.

Główną częścią muzeum jest „Nowa Zagroda”, położona na północnym skraju wsi, w odległości około pół kilometra od domu rodzinnego. Gospodarstwo wybudowane już przez Wincentego Witosa w latach 1905-1914. Gospodarzył tu do 1931 roku.

Może to właśnie łagodny klimat i trwałe związki z innymi kulturami legły u podstaw jedynej w Polsce, a prawdopodobnie i w Europie, stałej ekspozycji kultury romskiej. Mieści się ona w tarnowskim Muzeum Etnograficznym.

Cerkiew znajdziemy w dolnej części wsi. Została zbudowana w latach 1842-43. Po wysiedleniu Łemków była kościołem filialnym parafii w Uściu Gorlickim. Do grekokatolików wróciła w latach 80. XX wieku.

Nad Wysową wznosi się Góra Jawor (723 m n.p.m.). Jej nazwa wywodzi się od porastających zbocza wysokich, dochodzących do 30 metrów i żyjących nawet 300 lat drzew z rodziny klonowatych. Zwana jest ona Świętą Górą Jawor.

W domach zostawały kobiety i w długie wieczory zaczęły robić ozdoby z papieru, wycinać kwiaty, tkać i malować makatki. A potem rozsmakowane gospodynie zaczęły ozdabiać wnętrza domów, całe chałupy i obejścia.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!