Ostatnio dodane artykuły z kategorii: muzea regionalne

Trenta ciągnie się na długości kilku kilometrów. Domów tu niewiele, a gospodarstwa tworzą małe osiedla. Wieś położona jest w najwyższej części doliny Sočy, a cały jej obszar należy do Triglavskiego Parku Narodowego.

Autorka: Anna Ochremiak

Leśna kolejka wozi już tylko turystów, na krótkiej, nieco ponad trzyipółkilometrowej trasie. Od rozbiórki w 1971 roku, gdy eksploatacja całej linii stała się nieopłacalna, uratowano krótki odcinek torów z unikalnymi rozjazdami i zwrotnicami.

Autorka: Dorota Skrobisz

Widowisko zatytułowane „Wesele Kurpiowskie” odbywa się co roku w czerwcu. Pokazuje żywe przywiązanie Kurpiów do tradycji. Tu bowiem na Kurpiowszczyźnie obrzęd weselny zachował się w stosunkowo niezmienionej formie.

Skansen w Ochli jest miejscem wyjątkowym. W odróżnieniu od innych tego typu placówek nie do końca prezentuje dziedzictwo miejscowej kultury ludowej. Dlaczego? Bo na Ziemiach Odzyskanych ciągłość tej kultury została przerwana.

Autorka: Anna Ochremiak

To unikat na skalę światową. Takiego zbioru wyrobów z drutu nie znajdziemy w żadnym innym miejscu na świecie. Dlaczego tu? Bo stąd wywodzili się druciarze, którzy tworzyli swe precyzyjnie wyplatane dzieła na całym świecie.

Autorka: Anna Ochremiak

Muzeum Przyrodniczo-Leśne w Białowieży chlubi się tym, że jest jednym z najbardziej awangardowych muzeów w Europie. Jest w tym sporo przesady, ale jeśli ograniczymy porównanie do Polski, wtedy zajmie godne miejsce w czołówce.

Autorka: Zuzanna Grabska

Kto zbudował rawski zamek? Jedni wierzą bardziej kronikarzowi Janowi z Czarnkowa, który zanotował, że fortecę wzniósł książę mazowiecki Siemowit III. Inni znów wolą ufać kronikom Jana Długosza, który honor wzniesienia warowni przypisuje Kazimierzowi Wielkiemu.

Na jednym z rogów głównego placu miasta stoi wielkie, kolorowe i dość w sumie brzydkie jajo. To wejście główne do muzeum pisanek w Kołomyi. W wielu muzeach regionalnych zdarzają się też pisanki, ale żeby tylko pisanki!

Most, napis Norge. Już? A żołnierz gdzie? To chyba bajbardziej niepozorna granica, jaką dotychczas przejechaliśmy. Rzeka tocząca dość sporo wody, a za rzeką – już norweski Karasjok. A właściwie – Samski. To miasteczko jest oficjalną stolicą Samów.

Jezioro Inari jest fascynujące. Na mapie ma kilkadziesiąt kilometrów szerokości i jeszcze więcej długości. Wyspa na wyspie. Właściwie archipelag. Po niedługim czasie widzimy drogowskaz w prawo – muzeum jeziora Inari? Skręcamy!

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!