Na klatce schodowej eksponowane są zdjęcia klasztorów cysterskich w Polsce oraz mapa rozprzestrzeniania się i ich filiacji w naszym kraju. Na dole zaś, w sali zwanej ludową... kącik poświęcony historii browarnictwa klasztornego w Szczyrzycu.
Z założenia znalazły się w Muzeum Orsay dzieła sztuki drugiej połowy XIX w. (z lat 1848-1914), prezentujące malarstwo, rzeźbę, wystrój wnętrz – głównie meble, architektoniczne detale, modele (Opera) oraz fotografię.
Najcenniejsza część zbiorów – kolekcja monstrancji i relikwiarzy – to część skarbca wileńskiej archikatedry, pozostałe eksponaty przekazane zostały przez inne litewskie kościoły, m. in. św. Piotra i Pawła w Wilnie oraz Nawiedzenia NMP w Trokach.
Luwr to ogromne muzeum i nie sposób zwiedzić je dokładnie w ciągu kilku godzin. Najlepiej zawsze trzymać się jednego kierunku w czasie wędrówki po salach. I tak pozostanie ogromny niedosyt, zmęczenie bieganiem w tym labiryncie i chaos w głowie.
W 1898 r. Spółka Kolejowa Paryż-Orlean zaproponowała architektowi Wiktorowi Laloux wykonanie projektu nowego dworca kolejowego. Na Wystawę Światową w 1900 r. Gare d’Orsay był już gotowy. Teraz jest tu muzeum.
Przysiadłam na ławeczce pośrodku okrągłej sali bez okien. Oświetlenie jest skąpe, przytłumione. Na szarych, betonowych ścianach rozwieszono sześć tapiserii z serii „Dama z jednorożcem”. A każda tkanina jest zamkniętym obrazem.
Wchodząc do muzeum spodziewamjy się najwyższych wrażeń estetycznych. Ba, nawet największych sceptyków podzielających opinię o „mrocznych” wiekach średnich spotka zaskoczenie. Miłe. Ekspozycja muzeum ma charakter romantyczny.
Zbieractwo i prywatne kolekcjonerstwo antykwariuszy i amatorów sztuki uchroniło wiele z nich od zaginięcia. Jednym z kolekcjonerów, którego zbiory stały się zalążkiem zbiorów Muzeum Cluny był Aleksander du Sommerard.
Miasto było i stolicą halickiego księcia Daniela Romanowicza, siedzibą prawosławnych, unickich i katolickich biskupów, wreszcie stolicą rosyjskiej guberni, a całkiem jeszcze niedawno – województwa. Chełm był wielokulturowym i wielonarodowym miastem pogranicza.
Przytulna jest wystawa w Galerii Borghèse. Nikt nie robi zdjęć, nie błyskają flesze, nikt nie pragnie uwiecznić się w towarzystwie pięknej Wenus. Zwiedzanie Galerii Borghèse jest fascynującą duchową przyjemnością.