Czas pomyśleć o zimie…
Zapraszamy na narty i snowboard. Mamy tu dla Was multum propozycji. Ale przecież nie wszyscy muszą koniecznie na stok. Dlatego podpowiadamy też jak spędzić zimę bez nart!
„Czytelnik” trzyma w rękach rozłożoną gazetę, wygląda na zaczytanego. Na jednej stronie tej gazety widnieje jej logo, druga ma dziurę w środku. Przez dziurę, można sobie spoglądać na Krupówki i obserwować ich życie okiem reportera.
Dolina zamknięta wysokimi górami, z których wieloma szczelinami spływają piękne wodospady. Z tego miejsca czeka nas wędrówka piesza trwająca około 45 minut. Można stąd podjechać turystycznym dżipem, ale kosztowna to impreza i nie daje satysfakcji z podejścia.
W dawnych wiekach było tu ważne centrum handlowe na szlaku, którym transportowano wino na północ, do Polski. Produkowano tu też beczki na tokajskie wina. Od nazwy tej miejscowości przyjęto nawet miarę tokajskiego trunku – baryłka Gönc.
Jaskinia leży w Niżnych Tatrach, w Dolinie Demianowskiej. Otwarta jest właściwie przez cały rok. Można ją zwiedzać dwiema trasami: tradycyjną okrężną i wielką okrężną. Na wielką okrężną wchodzi się tylko raz dziennie.
A pałac? – To w pegeerze – podpowiada nam przygodny przechodzień. – Trzeba przejechać za mostek. Tak też czynimy i znajdujemy się w świecie ruin. Nie wiem, co gorsze: czy ruiny pałacu, czy ruiny pegeeru…
Przez 126 lat istnienia pochowano tu milion dwieście tysięcy osób. Powierzchnia tego cmentarza to 114 hektarów, otaczające go wysokie mury maja pięć kilometrów. Aby obejść je dookoła trzeba by maszerować szybkim krokiem przez godzinę.
Jest tu restauracja z punktem widokowym na fiord, miejscowość Lysebotn, drogę 27 zakrętów i okoliczne góry z wieloma wodospadami. Na Kjeragbolten należy wyruszyć szlakiem oznakowanym czerwoną literą „T”.
W rozległym parku stał ogromny pałac. Teraz też stoją jego resztki: ogromna budząca grozę ruina. Że był tu kiedyś park poznamy po starych drzewach. Teraz nieliczne tylko alejki służą komunikacji mieszkańców.
Klasycznie prosta, a przez to niezwykle zgrabna budowla, stoi pośrodku sporego kwadratowego rynku, z każdej strony równie klasyczna i równie piękna. Ładnie odnowiona jest teraz siedzibą muzeum regionalnego.
Codziennie o każdej pełnej godzinie od 9 do 21 w oknach pojawiają się figurki dwunastu apostołów, pianie koguta kończy ich pochód. Po czterech stronach zegara umiejscowione są cztery drewniane figurki...

