Na słynnym rzymskim cmentarzu Verano pochowano wielu Polaków. Wśród nich znaleźli się także naukowcy, kolekcjonerzy, publicyści...
Wykształcone, tworzyły w XIX w. w swoich salonach polonijne środowisko, kleiły je. Wspomagały artystów, emigrantów a nawet duchownych. Wiele z nich spoczęło na cmentarzu Verano.
W Państwie Wielkomorawskim Nitra była, od około roku 846 do 907, głównym grodem terytorium nazywanego „Księstwem Nitrzańskim”. Samodzielnym, ale nie suwerennym, bardzo ważnym w Wielkich Morawach.
Szczególnie dużo Polaków przybyło do Rzymu, gdy decyzją papieża Leona XIII z 1880 r. udostępnione zostały badaczom watykańskie archiwa. Po narodowych powstaniach przybywali do Wiecznego Miasta również emigranci polityczni.
Spacerując po Rzymie uważni znajdą tablice z nazwami ulic: ulica Polaków (via delle Polacchi), Adama Mickiewicza, via di Monte Polacco – tam stacjonowali legioniści Henryka Dąbrowskiego, czy Belvedere Legione Polacca...
Chociaż wiele nagrobków uległo zniszczeniu, w kilku rzymskich kościołach do dzisiaj możemy zobaczyć umieszczone w posadzkach świątyń lub na ścianach pomniki i płyty nagrobne pochowanych tutaj Polaków.
Wśród rzymskich poloników najwięcej jest pamiątek związanych z osobą króla Jana III Sobieskiego i odsieczą wiedeńską. W Muzeum Watykańskim jest nawet osobna sala poświęcona polskiemu królowi i jego wielkiej wiktorii...
Łuck można zwiedzać zaczynając z kilku punktów w mieście, ale przedtem warto poznać, chociaż trochę, jego historię. Miasto, a wcześniej osada założona na wzniesieniu w zakolu rzeki Styr, istnieje już co najmniej dziesiąty wiek.
Według najsłynniejszego staroruskiego latopisu Nestora, „Powiesti wremiennych liet” (Opowieści lat minionych), klasztor ten założył w roku 1001 wielki książę Włodzimierz Wielki. Bywał też tutaj później, miał nawet swój apartament.
Do monasteru trafiłem trochę przypadkowo. Nazwa miejscowości, Zimno (po ukraińsku Zimne), położonej około 3 km na południe od Włodzimierza Wołyńskiego, nic mi nie mówiła. Znalazłem ją jednak na mapie turystycznej Wołynia.