Ostatnio dodane artykuły z kategorii: Warszawa - techniczne
Autorka: Anna Ochremiak

Powodzie występowały tu najczęściej pod koniec czerwca i pod koniec lipca, stąd ich nazwy – „Świętojanka” i „Jakubówka”. Były wywołane opadami deszczu. Wiosenne, związane były z topnieniem śniegu, a zimą powodowane przez zatory lodowe.

Autorka: Zuzanna Grabska

Bohaterem instalacji jest William Heerlein Lindley (1853-1917), który na przełomie XIX i XX w. tworzył systemy wodno-kanalizacyjne w wielkich miastach Europy, w tym w Warszawie.

Jakie było moje zdziwienie, gdy zauważyłem, że wszędzie mieliśmy blisko, a poruszaliśmy się metrem, tramwajem, autobusem... Przynajmniej dzieciaki miały atrakcję, bo w Kaliszu nie ma metra ani tramwajów.

Zdemontowane w 1978 r. maszyny zachowały się w doskonałym stanie, wiele z nich ma imponujące rozmiary. Ogromne zbiorniki, rury, zawory, pompy wszelkie urządzenia do tłoczenia gazu sąsiadują z ciekawą kolekcją domowych odbiorników.

Honorowym elementem rekonstrukcji stolicy po wojnie stała się odbudowa, a właściwie budowa Starówki. W efekcie na autentycznych piwnicach stanęła zabudowa w niewielkim tylko stopniu przypominająca budynki sprzed wojny.

Autor: Marek Nowak

Takie fortepiany na warszawskim lotnisku Chopina są dwa. Ten, który służył wspomnianemu koncertowi stoi już za kontrolą bezpieczeństwa. Drugi znajduje w strefie B ogólnodostępnej części hali odlotów.

50 lat temu, naparstek był powszechnie używany w każdym domu. Z jego pomocą młode panienki i szacowne matrony szyły, haftowały i naprawiały odzież. Chronił delikatne palce kobiet przed ukłuciami. Dziś to muzealny eksponat...

Autorka: Teresa Pąkowa

Wspólnota religijna skupia głównie wiernych narodowości gruzińskiej. Muzeum gromadzi ikony głównie współczesne ale też stare, kopie; ma w swoich zbiorach rysunki Nowosielskiego, starodruki i sprzęt liturgiczny.

Kopa Cwila jest też najstarszą z ursynowskich gór, powstała w latach siedemdziesiatych, podczas budowy pierwszego osiedla tej ogromnej dzielnicy o nazwie Koński Jar.

Każdego dnia, rano i wieczorem, na prowadzącej do Łazienek ulicy Agrykola można spotkać prawdziwego latarnika, który za pomocą długiego kija zakończonego haczykiem zapala i gasi gazowe latarnie.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!