Wąską asfaltową drogą idziemy w kierunku zabudowań. Z przełęczy rozciąga się piękna panorama. Szlak prowadzi przez ładny las do rozdroża, na którym stoi kapliczka. Tu skręcamy na szlak niebieski i dochodzimy do polany z kapliczkami Drogi Krzyżowej.
Niewątpliwa ikona Rzymu starożytnego i Rzymu współczesnego, która ciągle rozpala umysły i wyobraźnię, prowokuje domysły, naukowe rozważania i badania archeologiczne. Niebawem skończy dwa tysiące lat.
Basilica di Sant? Antonio jest ogromnym kościołem o dość egzotycznym kształcie. Potężnym, rozłożystym, przykrytym licznymi bizantyjskimi kopułami, między którymi – niczym minarety – strzelają w górę smukłe wieżyczki.
Obowiązkowy przystanek u sióstr Albertynek na Kalatówkach. Inaczej wygląda to miejsce w zimie, jest bardziej urokliwe niż latem. Pustelnia Brata Alberta zaprasza do zwiedzania. Niewielu turystów zagląda do klasztoru braci Albertynów „Na Górce” a szkoda… Tu panuje cisza.
Jamna to miejsce historyczne, pamiętające pacyfikację wsi we wrześniu 1944 roku i bitwę stoczoną tu przez Armię Krajową. Dramat ten upamiętniają obelisk na wzgórzu, kaplica męczeństwa i tablica pamiątkowa w bacówce.
Dostałam kilka dni temu list od Mahmouda. Jest przewodnikiem w Timbuktu (Mali). Przemiły chłopak z dredami, gładką czarną buzią, pięknym uśmiechem... i ekstremalnie luźnym podejściem do świata. Prosi, by zapraszać do odwiedzania Timbuktu.
Chichocząc… z wahaniem… ktoś zbliża dłoń do czarnej czeluści otworu gębowego… cofa… bo, a nuż... chwila odwagi… uśmiech i pstryk. Nic się nie stało, usta się nie zatrzasnęły i nic dłoni nie uszczypnęło. Na dowód mamy zdjęcie.
Zjeżdżając z promu po raz pierwszy zetknęliśmy się z tajemniczym drogowskazem „Keskusta”, zresztą jedyny raz przetłumaczonym na jakiś zrozumiały język. Wtedy dowiedzieliśmy się, że znaczy to „centrum”.
Oprócz wielkiej historycznej przeszłości, mają Krynki oryginalne, jedyne w Polsce i jedno z dwóch na świecie rondo, od którego odchodzi promieniście 12 ulic. Z ronda można dojść do kościoła, cerkwi, synagogi.
Wkrótce po zasiedleniu Kruszynian Tatarzy postawili meczet. Drewniany, pomalowany na zielono, z trzema wieżami, pochodzi z końca XVIII wieku i jest jednym z dwóch najstarszych w Polsce. Skąd ten zielony kolor? Może stąd, że zieleń w islamie symbolizuje życie.
