Bezpośrednio do portu przylega rodyjska starówka. Zachowała się nad podziw dobrze. Może dzięki temu, że po tutejszych uliczkach można się poruszać jedynie pieszo?
Taki napis figuruje na frontonie paryskiego Panteonu, gdzie decyzją Zgromadzenia Narodowego z 1791 roku wdzięczna ojczyzna stworzyła wielkim ludziom miejsce spoczynku. Bo Panteon jest grobowcem, ale grobowcem szczególnym...
Czy pójdziemy według wskazówek zegara, czy odwrotnie i tak chronologii nie ma. Raz najpierw Genowefa umiera, potem jest młoda, ale jeśli pójdziemy w odwrotnym kierunku – i tak umrze zanim obroni Paryż przed Hunami. Może najlepiej zacząć od środka?
Schylamy głowy, wchodzimy pod dach, stajemy na kamiennej posadzce. Naturalny kamień świetnie harmonizuje ze starym drewnem modrzewiowych ścian. Spomiędzy belek i gontów dyskretnie wystają końcówki instalacji przeciwpożarowej.
Żeby obejść całe mury otaczające starówkę, musimy poświęcić nieco ponad godzinę. Warto wspiąć się na twierdzę Minčeta, by spojrzeć na miasto z lotu ptaka. Trzy duże ulice biegną równolegle do głównego deptaka Stradunu przecinającego starówkę od bramy do bramy.
W centrum wsi, na północnych stokach Okrągłej Górki znajdziemy niewielką stację narciarską. Na łagodnych, rozległych stokach najniższych z pasm Beskidów poprowadzono łatwe trasy dla początkujących.
Sporo zagranicznych gości, trochę Bułgarów. Wszyscy wędrują tymi samymi ścieżkami, to w górę, to w dół. Aż trudno uwierzyć, że sto lat temu było to znaczne miasto na handlowym szlaku.
Legenda wszystko co dobre wtedy w Polsce wiąże z królową Jadwigą, świętą zresztą. A więc i parafia powstała jakoby za jej przyczyną. Działo się to w 1388 roku.
Wszyscy czekamy na świt. Gdy ten nadchodzi, rozlegają się śpiewy i modlitwy w kilku językach: japoński miesza się z francuskim, polskim; słychać szczęk migawek aparatów fotograficznych. Kilkanaście minut później w kapliczce zaczyna się msza.
Urzekające widoki i te same twarze na stoku co dnia. Leżące w dolinie Saalach Lofer pozostaje na uboczu narciarskiego świata. Przyjeżdżają tu głównie rodziny z małymi dziećmi i ci, którzy cenią spokój.