Klasztor i kościół pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego jest jednym z wotów dziękczynnych ufundowanych przez Jana III Sobieskiego i jego małżonkę Marysieńkę za zwycięstwo pod Wiedniem w 1683 r.
Polichromie mają być pokazywane warszawiakom raz w roku, zgodnie z porozumieniem między seminarium a władzami Warszawy. Będzie to Niedziela Dobrego Pasterza-Chrystusa, dzień w którym kościół modli się o powołania kapłańskie.
Skansen w Kuligowie zgromadził już kilka tysięcy eksponatów. Ile ich jest dokładnie dowiemy się, gdy etnografowie sporządzą inwentaryzację. Spis powinien odbyć się w tym roku. Wówczas prywatny skansen oficjalnie rozpocznie działalność i wejdzie w skład polskich parków etnograficznych.
Ratusz wrócił na plac Teatralny dopiero w 1997 r. Ile jest w nim dawnego obiektu? Niestety, imponująca budowla jest w całości repliką! Co więcej, odtworzono tylko fasadę ratusza. Wystarczy przejść bramę pod wieżą, aby znaleźć się w wieku... XXI, wśród ścian nowoczesnego biurowca.
W Warszawie i okolicy, na krawędzi skarpy, lokowano magnackie pałace i wiejskie rezydencje. Należy do nich między innymi dawny pałacyk Rozkosz, obecnie siedziba rektoratu SGGW, przy ul. Nowoursynowskiej 166.
Ulica Nowoursynowska. Jest jedyną w Warszawie ulicą, przy której wybudowano akwedukt, przy której rośnie najstarszy na Mazowszu dąb Mieszko, ostaniec Puszczy Mazowieckiej.
Mury wyrównano i wymieniono w nich spoinę. I właśnie owe czarne kreski, które biegną na różnych wysokościach, oddzielają autentyczne fragmenty muru (z XIV-XV w), od całkiem nowych cegieł.
Historyczną, nastrojową oazę zieleni, rozciągającą się na 120 hektarach skarpy można zwiedzać tylko po wcześniejszym umówieniu. Tym bardziej wszystko tu wydaje się niezwykłe i tajemnicze.
W Warszawie trwa powstanie. Brakuje broni i amunicji. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania są gotowe dokonać zrzutów, ale potrzebują zgody Sowietów na lądowanie bombowców na ich terenie. Stalin odmawia...
Książę oniemiał z żalu. Upuścił kwiaty i... zaczął tracić ludzkie kształty! Po chwili upadł na cztery łapy, smutnie zwiesił głowę, uronił łzę. Zamienił się w kamiennego niedźwiedzia.