Polska - mazowieckie
Ostatnio dodane artykuły

Każdego dnia, rano i wieczorem, na prowadzącej do Łazienek ulicy Agrykola można spotkać prawdziwego latarnika, który za pomocą długiego kija zakończonego haczykiem zapala i gasi gazowe latarnie.

Część oryginalnej aparatury schodów zezłomowano, część oddano do Muzeum Techniki, a część zachowano w podziemiach kamienicy. To ten pulpit, którym można się dziś pobawić.

Przedwojenna jezdnia Mostu Poniatowskiego leży w wodzie od czasu, gdy Niemcy zniszczyli przeprawę przez Wisłę w 1944 roku. Warto zobaczyć szczątki konstrukcji, zanim woda się znów podniesie. A słyszałam też, że są pomysły, by gruzy posprzątać...

Przez lata był szpital jednym z największych w Warszawie: zajmował Zamek Ujazdowski i kilkanaście pawilonów. Pomiędzy budynkami jeździła nawet kolejka (rozwoziła m.in. posiłki ze szpitalnej kuchni)...

Trudno dojrzeć najwyższe przeciwległe rzędy. Od poziomu minus cztery, czyli wysokości dawnej płyty Stadionu X-lecia po czubek iglicy, ma dziewięć kondygnacji. Najwyższe punkty fasady znajdują się na wysokości 20-piętrowego budynku (81,5 m).

Obeszłam budynek dwukrotnie. Nie mogłam uwierzyć, że na starym żoliborskim budynku jest reklama kancelarii prawnej oraz gabinetu stomatologicznego; nie znalazło się miejsce na wzmiankę, że mieszkał tu Alek Dawidowski.

26 marca 1943 roku w Warszawie żołnierze Grup Szturmowych Szarych Szeregów odbili z rąk niemieckich swojego kolegę, komendanta hufca Południe, Janka Bytnara „Rudego”. Kim był człowiek, dla którego ryzykowali życie?

Pierwszy raz przyjechałam do stolicy właśnie po to, by odnaleźć ślady ludzi, których życiorysy tak bardzo mnie zainspirowały. Z dworca skierowałam się w stronę ulicy Koszykowej. Tam mieszkał Tadeusz Zawadzki „Zośka”.

W Warszawie gości, i będzie gościć jeszcze przez najbliższe dwa tygodnie, Wiedeń. Codziennie wieczorem o godz. 20.30 fasadę pałacu Staszica rozświetla efektowna projekcja 3D zachęcająca do odwiedzenia tego miasta.

Pomnik ofiar katastrofy stoi tuż obok stadionu Skry przy ul. Wawelskiej 5. Na jednej ze ścian postumentu wyryte są napisy w języku polskim i angielskim. Między innymi zdanie: "Utraceni lecz nie zapomniani... Nie w walce lecz przez los".

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!