Polska
Wybierz województwo na mapie lub region z listy rozwijanej
Ostatnio dodane artykuły
Autorka: Zuzanna Grabska

Droga ładna, prowadzi przez las. Kościół też ładny gotycki, z kamienia. Tyle tylko, że nie aż tak stary, jak mówi strzałka przy szosie. Budowlę, którą mamy szansę zobaczyć, konsekrowano w 1499 roku, a więc w samej końcówce wieku XV.

W tym roku, po dwu wiekach, w Niedziele Palmową, znów odegrano tu misterium Męki Pańskiej. Droga Krzyżowa prowadziła z kościoła na Górce, gdzie miał miejsce sąd Piłata, wokół głównego placu miasta i z powrotem pod ten sam kościół, pod jego południową ścianę: tam była Golgota.

Pilnie strzeżona przez wojsko rezydencja pełniła funkcje reprezentacyjne. Bywała miejscem spotkań przywódców KDL-ów. Zjeżdżali się tu, debatowali, biesiadowali… W stanie wojennym w pałacu mieszkał Lech Wałęsa. Przez pewien czas tu właśnie był internowany.

Droga wspina się ostro. Po około godzinie wychodzimy na piękne beskidzkie polany. Na grzbiecie, właśnie na rozległej polanie znajduje się bacówka. Sprzed schroniska rozciąga się ładna panorama na pasmo Radziejowej i na Tatry.

Na Placu Orła Białego w Szczecinie stoi pomnik bogini Flory. Wykonany został z saksońskiego piaskowca w latach 80. XVIII wieku z przeznaczeniem do pałacu Grumbkowa przy Placu Końskim. To pomnik – wędrowiec.

Autorka: Zuzanna Grabska

W Kurpiowskiej Puszczy Zielonej palmy miewają nawet dziesięć metrów. Podobnie jak przed laty ich szkieletem są pręty leszczyny lub sosny. Oplecione są borowiną, jałowcem, bukszpanem. Zdobi się je kwiatami i wstążkami z bibuły.

Wąską asfaltową drogą idziemy w kierunku zabudowań. Z przełęczy rozciąga się piękna panorama. Szlak prowadzi przez ładny las do rozdroża, na którym stoi kapliczka. Tu skręcamy na szlak niebieski i dochodzimy do polany z kapliczkami Drogi Krzyżowej.

Obowiązkowy przystanek u sióstr Albertynek na Kalatówkach. Inaczej wygląda to miejsce w zimie, jest bardziej urokliwe niż latem. Pustelnia Brata Alberta zaprasza do zwiedzania. Niewielu turystów zagląda do klasztoru braci Albertynów „Na Górce” a szkoda… Tu panuje cisza.

Dalej droga fajna, ale przez las. Nie ma widoków, drzewa zarosły. Znów rozwidlenie dróg, i znów szlak zginął! Czy tylko ja mam takie odczucia, że najbardziej zaniedbane szlaki wiodą właśnie przez Beskid Sądecki…

Wśród mieszanego lasu rozrzuconych jest kilkanaście skalnych ostańców piaskowca. Ten rodzaj skały, od pobliskiego miasteczka przybrał nazwę ciężkowickiego. Dlaczego miasto skamieniało? Legend jest kilka, ale wszystkie mówią jedno: to kara za grzechy jego mieszkańców.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!